czwartek, 24 lipca 2014

ADAMS

ADAMS
Typ zespołu: visual kei duo
Działalność: 2012 - obecnie
Ilość członków - 2
Oficjalna strona: http://http://adamshota.com/

Pseudonim/imię?: ADAM
Pozycja w zespole: wokal

 Imię i nazwisko: Shota Yokoyama
Pozycja w zespole: wokal, gitara
Typ krwi: 0
Wzrost, waga: 188cm, 63kg

ADAMS na początku było solowym projektem ADAMa, któremu przewodniczył Shota jako producent. Szybko jednak porzucono ten plan i do wokalisty dołączył Shota. Obaj panowie chcą stworzyć coś ponadczasowego, coś, co zapamiętają wszyscy. Ich motywem przewodnim twórczości jest homoseksualizm, widać to w teledyskach, piosenkach, zdjęciach czy na koncertach. Nazywają siebie "neo sexual duo". Mówią, że chcą stworzyć na nowo historię Genezis - z tą różnicą, że ma być dwóch Adamów, a nie Adam i Ewa. Dodatkowe zainteresowanie duetem wzbudza tajemniczość, którą wokół siebie wzbudzali - nie możemy dowiedzieć się o nich nic, szczególnie o ADAMie.

source: oficjalna strona zespołu, JaME World

Dyskografia:
 2012.08.11 - DIZZY LOVE
2012.11.21 - NEO SEXUAL
2013.02.20 - キミノセイ (Kimi no Sei)
2013.07.19 - BITTERSWEET
2013.11.18  - せせらぎ (Seseragi)
2014.03.04 - SIXNINE
source: oficjalna strona zespołu  
Opinia. 
Bez bicia przyznaję, że kocham ten duet, toteż moja opinia będzie jak najbardziej subiektywna. 
ADAMS bliżej do sceny popowej, niż rockowej, ale wciąż uparcie powtarzają, że oni są rockowi, bo visual kei! Dobra, niech im będzie. Moja znajomość tego zespołu zaczęła się śmiesznie- kiedy jeszcze miałam "fazę" na Twittera, napisał do mnie "jakiś Japoniec". Pytał, czy nie mam ochoty poświęcić chwilę na jego piosenkę. No okej, poświęciłam, obejrzałam, było jakieś pół godziny jarania się, ściągnęłam chyba dwie piosenki (to było w 2012, więc wydane było tylko DIZZY LOVE) i zapomniałam. Trochę-dużo czasu później, scrollując Facebooka, natknęłam się na PV do Seseragi. I.. i co? I zakochałam się. Urzekł mnie głos ADAMa a także towarzyszący mu cichutko Shota, urzekła mnie gitara, urzekł mnie cały teledysk. 
Myślę, że mimo kontrowersyjnej tematyki zespołu (choć uważam, że wśród fanów j-rocka są najbardziej tolerancyjne osoby, to rozumiem, że niektórych ADAMS mogą burzyć), warto się z nimi zapoznać. Mają naprawdę cudowne piosenki.
Miałam zaszczyt zobaczyć ich na żywo w marcu, toteż mogę jeszcze powiedzieć, że bardzo mnie zaskoczyli. Koncert był kameralny (z stówka osób była może?), zaś obaj chłopcy bardzo dobrze łapali kontakt z publicznością, widać było po nich, że grają dla NAS, a nie dla pieniędzy, co mi mocno zaimponowało, ponieważ nasłuchałam się o koncertach różnych zespołów (nie tylko japońskich), którzy olewali sobie publikę. Mimo zmęczenia bawili się dobrze do końca, razem z nami, ba! po koncercie potrafili jeszcze wyjść i... sprzedawać płyty i gadżety w sklepiku ;) Kupiłam płyty od samego Shoty, nawet nie wiecie, co to za przeżycie (musiałam się pochwalić!). Zaś kiedy całe towarzystwo się zwinęło, sami zbierali sprzęt... Nie wiem, czy z oszczędności, czy jak, ale to mi też w pewien sposób o nich wyrobiło opinię, bo pomyślałam, że muszą być super, skoro od początku do końca zajmują się wszystkim sami, nieważne, jaki był tego powód...
Starczy tego mojego biadolenia, powiem tylko jeszcze po raz ostatni - naprawdę warto ich poznać.
Piosenki:

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz